Abstract
W artykule omówione zostały dwie znakomite prace na temat ukrytości Boga autorstwa Miłosza Hołdy (Źródło i noc. Wprowadzenie do współczesnego absconditeizmu) i Marka Dobrzenieckiego (Ukrytość i Wcielenie. Teistyczna odpowiedź na argument Johna L. Schellenberga za nieistnieniem Boga). Należą oni do tzw. przyjacielskich teistów, którzy usiłują traktować tezę o Bożej skrytości jako ważne poszerzenie problematyki klasycznego teizmu. Wydaje się jednak, że ulegają oni iluzji prowadzenia dialogu z tzw. przyjacielskimi ateistami, wciągającymi teistów w taką interpretację tezy o skrytości Boga, która wydaje się całkowicie sprzeczna z teizmem. Powstaje zatem pytanie, czy współczesne sformułowania problemu skrytości Boga są w jakikolwiek sposób do pogodzenia z chrześcijańskim teizmem?